Mam 40 lat, mieszkam sama z rodzicami w Niemczech. Ostatnio mam zbyt dużo na głowie. Od lat nie mogę dostać pracy mimo bardzo dobrego wykształcenia i biegłej znajomości języka. Jestem sama, jeszcze nigdy nie miałam partnera. Mama jest poważnie chora na serce a tata na demencję. Pomagam rodzicom jako jedyna córka.15/04/2009 @ 19:55 Agnieszka 30 lat. Mam 30 lat, jestem samotna, czasami myślę że poprostu muszę czekać na tego jedynego i napewno się pojawi, a czasami a powtarza się to co jakiś czas wpadam w dół i myślę tylko o tym że coś chyba jednak ze mną nie tak że inni mają rodziny a ja wciąż jestem sama i boję się ze juz tak zostanie.
Kobieto/matko (niestety nie znam imienia). Jestem sama samotną matką w wieku 36 lat. Sama od 2. Nie czuję się nieatrakcyjna, wiem, że mam powodzenie u mężczyzn, mam dobrą pracę, duże mieszkanie, samochód, wysokie stanowisko, 4 uczelnie. Jednak wierz mi, to nie wytyczne, jeśli mężczyzna ma charakter, to nie będzie to dla niego
Mam 40 lat i tak jak autor jestem sama. Samotność mnie przeraża, chciałabym poznać kogoś ale to nie jest takie łatwe. Próbowałam na różnych forach ale zazwyczaj trafiają się tam żonaci, szukający przygód.
Mam skończone 15 lat. Kilka miesięcy temu poznałam niesamowitego chłopaka (18 lat) przez internet. Dla mnie to nie ma znaczenia jak. Normalnie dzwonimy do siebie, rozmawiamy przez skype (niestety tylko wtedy kiedy jestem sama w domu, inaczej zaczynają się przesłuchania ze strony rodzicielki; rozumiem, że się martwi ale wyolbrzymia) itp.
Bo mam 40 lat, poświeciłam połowę swojego życia dla rodziny. Tak wiem, słowo „poświęcenie” jest brzydkim określeniem na macierzyństwo i bycie żoną, ale nie lubię się okłamywać. To, że jestem żoną i matką, to mój świadomy wybór i pewnie, gdybym cofnęła czas, podjęłabym inną decyzję, ale dziś jestem dumna z
Rozumiem cie doskonale ja mam 31 lat i nadal jestem sama.A WYMAGAŃ NIE MAM WIELKICH DLA MNIE LICZY SIĘ CHARAKTER, ZAUFANIE I WZAJEMNA AKCEPTACJA. A jednak nadal jestem sama i w sumie nie wiem czemu. Znajomi kilka krotnie umówili mnie na randkę w ciemno(nie wypaliło).
Mnie ten tekst zdołował. Urodziłam jedyne dziecko w wieku prawie 39 lat. Teraz ma 2 lata. Jestem waleczna, nie śpię od tych 2 lat, dziecko mam ultra high need baby, przez to na pewno nie będzie drugiego. Nie dam rady fizycznie. Moja córka będzie sama, chyba ze nauczę ja, ze to nie koniec świata.
Ja widać jestem na drugim biegunie, bo sama jestem już tyle lat. Tak tal, uczę się być szczęśliwa sama ze sobą, nie oczekiwać że facet mnie uszczęśliwi, i zapełni miejsce,oraz doceniam to co mam, bo kobiety mają też mężów pijaków, agresorów i zdradzaczy, więc mogłam i tak trafić.
9EeOGYP.